#ukraine
#lwów
Ukraina trzy lata temu…
Spokój, który czuliśmy na ulicach trudno mi przywołać teraz, nawet w myślach. Bardzo przykre, tragiczne i bolesne informacje, które docierają, coraz bardziej uświadamiają mi, jak trudno będzie też odzyskać to, co było.
Tak bardzo szkoda, ludzi, którym nie dane jest godnie żyć w w swoim kraju. Przywołałam obraz babci siedzącej na progu, którą mijaliśmy. Czy zdoła uciec przed agresorem? Czy otrzyma na czas pomoc? Jak wielu ludzi jest teraz w potrzasku?
Jak wielu zdoła ocalić życie? Tyle rodzin rozdzielonych. Tylu mężczyzn, młodych chłopaków, którym dano broń do ręki…
Szósty dzień mija, plac wolności w Charkowie zniszczony, Kijów pod ostrzałem, nawet nie chcę sobie wyobrażać kiedy kolumna najeźdźcy dotrze na miejsce..
Jutro kolejna tura negocjacji..
Takimi informacjami jesteśmy witani i żegnani każdego dnia. Między tymi wydarzeniami otuchy dodają obrazy z granicy. Pomoc dla uchodźców jest wielka, szczera i bezinteresowna. Tyle możemy im dać. Utulić, nakarmić, jednak nie ma takiej mocy, która ukoi ich nerwy, pomoże odegnac strach, który budzi w nocy, osuszy łzy tęsknoty za rodziną, obieca, że będą mieli do kogo i czego wracać.
Kiedy to się skończy!?
#lwow #ukraina #kijów #pomocukrainie #przetrwanie #równość #wiara #wolność #razemzukrainą #chwałaukrainie #wolontariat #pomoc